Szczupła sylwetka bez nadmiaru tłuszczu jest marzeniem niejednego człowieka. Oczywiście częściej słyszy się o kobietach przechodzących na dietę i chcących pozbyć się zbędnych kilogramów, ale nie tylko. Wąska talia, niestykające się uda, brak zwisającego podbródka. Wszystko to łączy się z pozbyciem niepotrzebnie umiejscowionego tam tłuszczu.

Jednym z najbardziej irytujących miejsc, ale również charakteryzujących się dużym zagrożeniem dla zdrowia, w którym odkłada się tłuszcz to brzuch. Spalić go jest stosunkowo trudno, względem innych części ciała, a widok oponki przyprawia o ból głowy. Jednak, w którym momencie człowiek powinien zacząć się naprawdę martwić tym problemem?

Tłuszcz na brzuchu zazwyczaj określa się poprzez zmierzenie obwodu talii. Jest to prosta czynność, którą każdy może zrobić w zaciszu swego domu. Wszystko czego potrzeba to centymetr krawiecki. Należy owinąć go wokół talii i sprawdzić jaki wyszedł wynik. O otyłości brzusznej możemy mówić jeśli otrzymaliśmy powyżej:

  • 88cm u kobiet;
  • 102cm u mężczyzn.

Wynik ten może się lekko różnić w zależności od budowy i rozmiarów człowieka. W końcu istnieją osoby o dużych i małych rozmiarach, dla których powyższe liczby nie będą adekwatne.

Obojętnie jak przedstawia się sytuacja, jeśli twoim zdaniem wokół talii zgromadziło ci się zdecydowanie zbyt dużo tłuszczu możesz się go pozbyć przy zastosowaniu kilku zasad. Powodują one spalanie tkanki tłuszczowej z brzucha. Oczywiście inne części ciała też mogą liczyć na ten luksus, ale w nieco mniejszym stopniu.

Chcąc pomóc naszym czytelnikom, poniżej znajduje się 6 sposobów na skuteczną utratę tłuszczu z brzucha. Dodatkowo, każdy z nich został udowodniony!

Wyeliminuj cukier!

Chyba jest to oczywiste, ale jeśli nadal istnieją ludzie nie zdający sobie z tego sprawy – tak, cukier jest niezdrowy!

Zwykły cukier to połączenie ze sobą glukozy i fruktozy w równych ilościach. Ta druga jest rozkładana w wątrobie. Niestety, ten narząd ma przypisaną ilość fruktozy, jaką jest w stanie poddać metabolizmowi. Jej reszty zamieniają się w tłuszcz, który widzimy na naszym ciele. Jednakże, co jest bardziej niepokojące, ów tłuszcz umiejscawia się także w wątrobie.

Szczególną uwagę trzeba zwrócić na słodkie napoje, często gazowane. Pijąc je, nawet się nie zauważa ile cukru spożywa się w przeciągu paru sekund!

Dla osób nie mogących poradzić sobie z życiem bez słodkości – owoców to nie dotyczy! Są one zdrowe, mają znacznie mniej fruktozy, a ta która się w nich znajduje jest łagodzona poprzez błonnik. Można nadal osłodzić sobie życie, ale w zdrowszy sposób!

Ostrożnie również ze zdrową żywnością w sklepach. Chociaż są określone w taki sposób, w rzeczywistości mogą mieć jeszcze większe ilości cukru niż tradycyjne produkty. Żeby się przed tym ubezpieczyć warto czytać etykiety.

Dodaj proteiny

Kolejnym punktem w walce z tłuszczem na brzuchu (i w innych częściach ciała) są proteiny. Spożywając je działamy długoterminowo, co bardzo dobrze wpływa na dojście do określonych efektów i utrzymanie ich. Ale czego tak naprawdę możemy oczekiwać po białkach?

Otóż przeprowadzono badania, w których sprawdzono jak proteiny wpływają na ciało człowieka. Okazało się, że ludzie spożywające ich prawidłowe ilości mieli mniejsze apetyt aż o 60%, co szacowało się na około 440 kalorii dziennie mniej! Do tego ich metabolizm zwiększył się do spalania o 100 kcal więcej w ciągu dnia. Łącząc ze sobą te dwa fakty, utrata tłuszczu to tylko kwestia czasu.

Co do samego tłuszczu brzusznego, z badań wynikło iż ilość spożywanego białka była odwrotnie proporcjonalna do ilości tłuszczu w brzuchu. Czy to nie wspaniale? Możesz jeść więcej i chudnąć! Ponadto, jeśli będziesz spożywać proteiny regularnie, to w chwilach słabości istnieje mniejsze ryzyko, że zjedzone cukry skończą w brzuchu.

Chcąc zastosować się do tego punktu, liczba jedzonych protein powinna stanowić około 25-30% dziennych kalorii. Łatwo można je zdobyć chociażby z ryb, jajek mięsa, a nawet niektórych produktów mlecznych. Jeśli nawet to jest za mało, można skusić się na suplementy białkowe, całkowicie zdrowe dla organizmu.

Ogranicz węglowodany

Zasada podobna do tej dotyczącej cukrów. Ograniczenie spożywanych węglowodanów spowoduje nie tylko utratę tłuszczu, ale i spadek apetytu. Największą różnicę da się odczuć na brzuchu i to po upływie 1-2 dniach.

Zmiany można wprowadzać na dwa sposoby:

  • delikatne – zaprzestanie spożywania węglowodanów rafinowanych takich jak cukry, słodycze czy biały chleb, stopniowo i powoli będzie spalać tłuszcz brzuszny;
  • agresywne – szybkie zrzucenie kilogramów, będzie widoczne gdy liczba spożywanych węglowodanów na dzień będzie wynosić 50g. Organizm skupi się wtedy na spalaniu tłuszczy, aby pozyskać z nich energię, na pierwszy cel biorąc brzuch.

Pokarmy bogate w błonnik

W następnej kolejności mamy błonnik. Jest to bowiem nietrawiony składnik odżywczy. Często poleca się jego spożywanie osobom grubym jako wspomagacz trawienia i utraty wagi. Jednakże nie każdy błonnik będzie dla ludzkiego organizmu dobry.

Najlepszy błonnik dla ciała to ten określany jako rozpuszczalny. Ciała on w taki sposób, że wiąże się z cząsteczkami wody i tworzy z nich coś w rodzaju żelu. On sam, dłużej znajduje się w jelitach przez co spożyte jedzenie w efektowniejszy sposób zostaje wykorzystane, a człowiekowi mniej chce się jeść.

Tak jak poprzednio przejdźmy do wyników badań ze spożywania błonnika. Okazało się, że po dodaniu 14 gramów tego składnika do codziennej diety, ludzie jedli o 10% kalorii mniej. Przy utrzymaniu takiej diety przez 4 miesiące ich ostateczny wynik ze spadkiem wagi polegającej w głównej mierze na utracie tłuszczu, wyniósł aż 2kg! Nie jest to może dużo, ale jest to rezultat zmienienia tylko jednego składnika odżywczego w swojej diecie!
W drugim badaniu, przez 5 lat dostarczano organizmowi 10g rozpuszczalnego błonnika dziennie. Jako rezultat, odnotowano spadek 3.7% ilości tłuszczu zalegającego w brzuchu!

Jeśli zrobiło to na tobie wrażenie i chcesz wprowadzić błonnik w życie, wystarczy jeśli będziesz jeść więcej warzyw, owoców i pokarmów roślinnych.

Ćwicz, nie leniuchuj!

O ile dieta w traceniu wagi i tłuszczu stanowi 70%, to pozostałe 30% trzeba uzupełnić ćwiczeniami. Sama aktywność fizyczna, oprócz ładnej sylwetki zapewni człowiekowi również dobre zdrowie, a o to przecież również chodzi w spaleniu tłuszczu brzusznego. O ile dużo ruchu pomoże zmniejszyć obwód talii, trzeba wiedzieć, które z nich będą najskuteczniejsze. W końcu po wyciskaniu siódmych potów i braku pożądanych efektów można tylko się załamać i stwierdzić, że nie ma powodu dłużej się tyle męczyć. Jeśli jesteś takim człowiekiem natychmiast skończ tak myśleć i przeczytaj co powinieneś robić!

Po pierwsze zapomnij o 6stce weidera! Prawda, ona powoduje powstanie kaloryferka na brzuchu, ale nie zmniejszy zalegającego w nim tłuszczu. O wiele skuteczniejsze będą ćwiczenia aerobowe. Najlepszymi z nich będzie chodzenie, bieganie i pływanie. Warto dodać, że nie muszą być one wykonywane szybko, ale powoli i krótko. Organizm człowieka dopiero po upływie kilkudziesięciu minut zaczyna spalać tłuszcze.

Ponadto zauważono, że gdy już raz pozbyto się z brzucha tłuszczu i nadal wykonuje się ćwiczenia, ponowne pojawienie się tłuszczy w brzuchu było praktycznie niemożliwe.

Kontrola żywności

Oczywiście nie mówimy tu o kontrolowaniu żywności w sklepach, ale tego co jemy i w jakich ilościach. Wielu ludziom zdaje się, że przecież nic nie jedzą, a są grubi. W rzeczywistości ilość spożywanego jedzenia jest tak wielka, że przeciętny człowiek nie byłby w stanie sobie z nią poradzić.

Niektórych może przerażać ciągłe mierzenie, liczenie i zapisywanie co zjedli, ale przecież nie będą musieli robić tego cały czas! Po prostu, na początku całej przygody niech zaczną kontrolować co i jak jedzą. Po pewnym czasie gdy zrozumieją w czym naprawdę tkwi ich problem, będą mogli wprowadzić konieczne zmiany. Potem stosując je regularnie, w końcu samemu się zapamięta co się powinno spożywać, a zapisywanie i mierzenie nie będzie już potrzebne.

Dobrze jest jednak co kilka miesięcy poświęcić kilka dni na ponowne skonfrontowanie jedzonych posiłków. Może się okazać, że wróciliśmy do nawyków, z którymi postanowiliśmy skończyć, a wtedy przyda się interwencja naszego sumienia.