Piękne, smukłe i wysportowane ciało jest w obecnych czasach bardzo pożądane. Ludzie bez względu na cenę dążą do perfekcji. Jednakże o ile jedni chcą zmienić swój wygląd, o tyle znaleźli się i tacy chcący zarobić na tym fenomenie. Właśnie dla tego powstało tyle rodzajów diet, programów treningowych, a nawet suplementów mających zwiększyć wydajność diety. Nic więc dziwnego, że przeciętny człowiek nie wie już co zrobić i czy będzie to skuteczne.

Zazwyczaj wraz z nadejściem wiosny, gdy lato puka już do drzwi, mnóstwo ludzi okupuje siłownie w nadziei, że uda im się jeszcze wyrzeźbić ciało. Jedni będą skupiać się na brzuchu, inni na nogach, a jeszcze inni na barkach. Chcą uzyskać efekty szybko, ale te nie nadchodzą. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest dość prosta. Wielu z nich zapomina, że trening siłowy to nie wszystko i potrzeba do niego dodać ścisłe stosowanie zaplanowanej diety. Tych jest jednak tak wiele, że nie wiadomo, która z nich będzie najlepsza dla organizmu.

Całkowite zaprzestanie spożywania niektórych pokarmów może być trudne, a nawet niemożliwe. Jak w końcu zrezygnować z ulubionych lodów czy powstrzymać się przed pysznym obiadem z frytkami. Ponadto, wiele diet opiera się na zmniejszeniu ilości kalorii,  ponieważ jeśli będzie się ich dostarczać mniej niż organizm spala, w efekcie się chudnie. Niestety długotrwałe stosowanie tylko jednego planu żywnościowego może w końcu się znudzić, lub być męczące dla psychiki. Okazuje się jednak, że powstał nowy rodzaj diety polegający na niejedzenie przez krótki okres czasu. Nazywa się to przerywaną głodówką. Sama głodówka jest słowem źle kojarzonym, które powoduje tylko kłopoty zdrowotne. W takim razie czy ten rodzaj diety może być korzystny dla człowieka, a jeśli tak, to na czym ona polega?

Czasowa głodówka

Popularnych diet, które miały być jednym słusznym rozwiązaniem było mnóstwo. Najpierw były nimi tylko trzy posiłki w ciągu dnia. Potem stwierdzono, że jest to złe i nieskuteczne więc każde z tych dań podzielono na dwa oddzielne. W  efekcie taka sama ilość jedzenia spożywana jest na sześć razy. Miało to sprawić, że metabolizm będzie w ciągłym działaniu więc będzie ciągle spalał kalorie. Teraz hitem stała się właśnie czasowa głodówka, w której ludzie są w stanie nie jeść 14-36 godzin.

W celu zrozumienia jak człowiek jest w stanie pościć jedząc, trzeba wrócić do podstaw i sprawdzić czym jest metabolizm i jak on działa. Jedna ze stron internetowych zajmujących się fitnessem jest zdania, że organizm człowieka potrzebuje 8-12 godzin by spalić glikogen (cukier). U większości ludzi niemożliwym jest całkowite pozbycie się go z ciała z powodu ciągłego dostarczania jedzenia. W taki sposób ciało koduje informację, że cukier jest podstawowym paliwem, a spalanie tłuszczu ma miejsce dopiero później. W celu nauczenia organizmu poprawnego metabolizmu potrzeba co najmniej 8 godzin przerwy, co jednak jest dalekie do maksymalnego 36-godzinnowego postu. Wyznaczenie przerwy czasowej jest znacznie łatwiejsze. Dla przykładu minimum 8 godzin głodówki może przypadać na czas snu, a wtedy przecież i tak się nie je. Po wstaniu również nie trzeba od razu rzucać się na jedzenie. Jednakże, o ile spalanie tłuszczu zostanie włączone, o tyle sam organizm potrzebuje nieco więcej czasu, żeby zapamiętać włączać enzymy, które przekształcają tłuszcz w energię.

Istnieje wiele wersji tej głodówki. Jedną z najbardziej popularnych jest dieta polegająca na normalnym jedzeniu w ciągu pięciu dni i dwóch dniach, w których spożywa się 1/4-1/3 zalecanej ilości kalorii. Ten rodzaj diety polecany jest nawet przez lekarzy, między innymi przez dr Luigi Fontana – profesora medycyny. Szacuje on, że w ciągu tygodnia stosowania diety, jest się w stanie zredukować ilość jedzonych kalorii do 20-25%. W innej wersji, co drugi dzień nie je się nic lub ogranicza się spożywane kalorie o połowę lub więcej. To tak jakby odchudzać się tylko w co drugi dzień. Trzeba jednak uważać, by w czasie gdy można jeść, zbytnio się nie objadać bo efekt będzie przeciwny. Większość ludzi nie ma z tym problemu ponieważ głodówki dodatkowo wpływają na żołądek zmniejszając jego wielkość. Jedzenie większych ilości jest więc w zasadzie niemożliwe. Taki sposób diety jest szczególnie polecany ludziom, u których wykryto podwyższony poziom glukozy we krwi. Oczywiście nieraz zdarzają się również wyjątki i ludzie nie są w stanie przestać jeść tyle ile dotychczas. Mogą nawet być zdania, że skoro nie będą jeść, a w tym czasie lepiej będzie spalany cukier i tłuszcz, dozwolone jeść jeszcze więcej.

Głodówka czy zwykła dieta?

Głodówki stają się popularne, ale nie można jednoznacznie powiedzieć, że są lepsze od tradycyjnych diet. Chcąc porównać oba sposoby odżywiania porównali ze sobą efekty z diety ograniczającej kalorie codziennie w równym stopniu i u tych, nie jedzących posiłków co drugi dzień. Okazało się, że wszyscy badani schudli w podobny sposób i w takim samym stopniu zdołali utrzymać późniejsze efekty.

Wobec tego czy stosowanie głodówek jest dobrym rozwiązaniem? Na pewno taki sposób odżywiania nie zaszkodzi, a może być korzystny, chociażby poprzez zmniejszenie poziomu cukru, a do tego utraty kilogramów. Ponadto będzie to dla dużej grupy ludzi wygodniejsze. W końcu nie będą musieli oni „cierpieć” codziennie i rezygnować ze swoich ulubionych potraw na zawsze. Ich silna wola nie będzie poddawana ciągłym próbom. Wystarczy, że poczekają parę godzin i będą na nowo zjeść co tylko zechcą. Co ciekawsze, prawdopodobnie po tym czasie nie będzie im się chciało już jeść, a jeśli nawet to zdecydują się na coś zdrowszego i lepszego dla organizmu.

Nieważne jest jednak to, którą metodę odchudzania się wybierze. Najważniejsze jest by nie poddawać się w swoich postanowieniach i zwracać uwagę na to co się je. Stosowanie głodówki czy tradycyjnej diety, w której wyłącznie obniża się ilość kalorii nie będzie skuteczne jeśli spożywać będzie się wyłącznie niezdrowe produkty. Mimo iż będzie się chudszym, ciało będzie wyglądać po prostu źle, a sam człowiek będzie bez energii, a do tego mieć złe wyniki badań.