Niniejszy artykuł ma chociaż trochę przybliżyć państwu informację o peptydach i sterydach dostępnych na polskim rynku , jest to takie małe porównanie za i przeciw 🙂
Artykuł ten trzeba przeczytać aby zobaczyć subiektywnie oceny , czy warto brać peptydy , czy raczej wspomagać się sterydami anabolicznymi?

Pamiętaj że leżąc na kanapie , niezależnie czy bierzesz sterydy czy peptydy , nie oczekuj super rezultatów , artykuł ten jest dla facetów którzy są gotowi aby ruszyć się na siłownię czy w plener , a co najważniejsze będą robić to systematycznie.
W internecie znajdziemy wiele informacji na temat łączenia sterydów z peptydami i informacji jakie dają dobre efekty. Na przykład sterydy z peptydami, takimi jak MGF i IGF lub dowolnego typu GH. Jest to fałszywy wniosek który służy do lepszej sprzedaży. A najgorsze jest to że dzięki takim chwytom marketingowym rujnują działalność peptydów. Ludzie często porównują działanie peptydów do wyników cykli sterydowych (SAA) i od razu myślą, że zostali oszukani lub że peptydy nie działają tak dobrze , są nic nie warte i to strata pieniędzy. Te poglądy to najczęściej wina sprzedającego i kupującego , pierwszego że nie udzielił pełnej informacji a u drugiego występuje brak wiedzy.

A co po zrobieniu cyklu z SAA, co mamy zrobić dalej ? Oczywiście terapie po cyklu (PCT). Wszystkie cykle anaboliczne androgenne (SAA) mają takie same lub podobne objawy , zwłaszcza pod koniec każdego cyklu. Wiadomym jest że nie chcemy stracić swoich ciężko zapracowanych efektów . Należy pamiętać że efekty , które przyszło tak szybko i łatwo dzięki sterydom, mogą zostać utracone w mgnieniu oka bez właściwego leczenia po zakończenia cyklu (PCT). Faktem jest że nawet przy przy dobrej terapii po cyklu (PCT) to wciąż trudno jest utrzymać to wszystko co zdobyliśmy. Wtedy jeszcze pojawia się inne zło, ukryte pod nazwą ESTROGEN ! Jeśli pojawiły się anty-E oraz blokery progestagen, które kosztowały mnóstwo dodatkowych pieniędzy, ponieważ nie chcesz damskich sutków lub nagle złapać przyrost tkanki tłuszczowej. Sterydy anaboliczne androgenne (SAA) owszem może i dają wielkie zyski, ale pamiętajmy że skutki po nich mogą być bardzo groźne dla nas. Wiadomym jest że wbijanie sterydów anaboliczno-androgennych (SAA) daje niezaprzeczalne rezultaty ,ale kosztem skutków ubocznych, i kłopotliwej terapii po cyklu (PCT) która generuje trochę niepokoju i kosztów. Więc cykl z sterydów SAA nie jest do końca taki idealny.

Napisaliśmy trochę o sterydach , czas teraz dla porównania napisać trochę o peptydach .

Spójrzmy teraz na to, co dzieje się w trakcie cyklu z peptydów. Kiedy do peptydy połączymy z dobrą dietą i odpowiednią dawką ćwiczeń fizycznych,podobnie jak w przypadku brania SAA, ale jeżeli chodzi o dawkowanie kalorii to musimy jednak je trochę ograniczyć , jak to niektórzy czynią podczas ciężkich cykli. Jeżeli chodzi o cykl z peptydów to zyski na nim będą mniej widoczne niż po cyklu z SAA . Zawsze jest jednak pewne ale , wszystkie zyski na peptydach, mimo że mniejsze, nie będą nagle ustępować, nie będą prowadzić do wzdęć, ginekomastii lub nagłego przyrostu tkanki tłuszczowej. W rzeczywistości twój metabolizm będzie nieco wyższy ale będzie mieścił się w granicach normy. Ponieważ po wykonaniu cyklu z peptydów, np. takich jak IGF lub MGF , zyski przyjdą lepiej po cyklu wtedy przedtem. W przeciwieństwie do steroidów anaboliczno-jakie uzyskaliśmy są porównywalne do tych androgennych (SAA), jednak efekt końcowy łatwiej jest nam utrzymać mimo zakończenia kuracji.

Wspaniałe efekty jakie uzyskujemy dzięki sterydom, osiągamy głównie poprzez przerost komórek mięśniowych , ale wielkość komórek , zależna jest jak wszyscy wiemy, od ilości zarodków, które te komórki zawierają. Im są rozlokowane bliżej, mięsień jest całkowicie zapełniony , tym trudniej jest im rosnąć i wtedy niestety zyski będą nieliczne. Przerost nie występuje, ale jest to bardzo, bardzo rzadkim procesem. Tak jest, gdy niektórzy ludzie odnoszą się do genetyki. Tak naprawdę genetyka decyduje w znacznym stopniu o naszych zyskach , wyglądzie itp. oraz państwa hormony, które je regulują. Teraz niektórzy powiedzą że dzięki cyklom anaboliczno androgennym (SAA) zwiększamy pule komórek macierzystych mięśni, ale podobne i o wiele zdrowsze działanie mają peptydy.

Tak jest, gdy bierzemy peptydy , i uczynią swój ślad w naszym organizmie. Czynnik wzrostu w krótkim czasie prowadzi do wzrostu potencjału naszych komórek , a co za tym idzie mięśni, ponieważ może on wpływać na baseny komórek macierzystych z mięśni, które są tam dla wzrostu i naprawy, dochodzi do fuzji u dorosłych i zwiększają prace naszych jąder. Oznacza to, że nasze komórki mogą rozwijać się ponownie, a ich rozrost jest łatwiejszy. . Więc po zażyciu niektórych peptydów zaobserwujemy doświadczalnie lepsze zyski niż poprzednio przy cyklu z SAA, przy stosunkowo nie istniejących skutkach ubocznych, a więc po cyklu z peptydów nie ma PTC, a co za tym idzie obaw o skutki uboczne. Peptydy mają to do siebie że nie powinniśmy nastawiać się na realne zyski po 6-12 tygodniowych cyklach, tu efekty mogą przyjść o każdej porze roku, w każdej chwili , a dodatkowo jeżeli chodzi o łączenie peptydów , daje nam to ogromną różnorodność co do pożądanych skutków działania.

Podsumowując nie ma jednoznacznej odpowiedzi co jest lepsze , oba specyfiki mają swoje dobre strony , na korzyść peptydów przemawia to że nie posiadają takich skutków ubocznych jak sterydy , natomiast działanie peptydów jest na pewno słabsze , jeżeli zależy nam na szybkich i spektakularnych efektach , i nie obawiamy się skutków ubocznych to z pewnością sięgniemy po SAA.

Jeżeli natomiast cenimy sobie nasze zdrowie , do efektów chcemy dochodzić stopniowo w dłuższym czasie i dłużej chcemy cieszyć się rezultatami to polecam peptydy.

W sporcie zauważyłem że dosyć popularne jest łączenie obu środków .